Podsumowanie maja 2023 na rynku diamentów

Maj okazał się kolejnym trudnym miesiącem na rynku diamentów, podczas którego spadły ceny diamentów o różnych wielkościach. Tematem nr 1 pozostaje słabszy konsument, zarówno w USA, jak i w Chinach, gdzie dane makro po zniesieniu restrykcji okazują się wyraźnie gorsze od oczekiwań. Na rynek diamentów oddziałuje negatywnie wysoki stan zapasów oszlifowanych diamentów. Na platformie RapNet ilość oferowanych diamentów w maju urosła o 1,7%, do 1,78 mln karatów.

Szanse i zagrożenia na rynku diamentów

Wobec spadku popytu na diamenty De Beers odwołał spotkanie sprzedażowe (sight) w maju i zorganizował tylko te w czerwcu. Co więcej, ceny diamentów 1-, 1,5 i 2-karatowych zostały na nim obniżone o 5-10%. Problemem dla De Beers jest sprzedaż diamentów w gorszej jakości. Jubilerzy są nimi mniej zainteresowani, ponieważ w ich cenie mogą kupić diamenty laboratoryjne w wysokiej jakości. Mimo tego na rynku diamentów laboratoryjnych ciągle występuje nadpodaż oraz nieustanny spadek cen. 

Prace nad dodatkowymi sankcjami na Rosję trwają i jest to szansa na ograniczenie podaży. Dobrze też wyglądały dane o imporcie diamentów do Hongkongu. Być może na poprawę sentymentu pozytywnie wpłyną targi w Las Vegas, które są najważniejszym wydarzeniem dla branży. Wsparciem dla rynku diamentów w USA może też okazać się czerwcowa decyzja o stopach procentowych, gdyż oczekuje się wreszcie pauzy w podwyżkach stóp przez Rezerwę Federalną. Wzmocniłoby to amerykańskiego konsumenta. 

Tabela 1. Mniejsze diamenty od początku roku zyskują na wartości

Źródło: Rapaport

W maju wg Rapaport ceny diamentów o masie 0,5 ct, 1 ct i 3 ct i czystości od IF do VS2 nie uległy zmianie. Spadki cen były notowane dla diamentów o niższej jakości, gdzie mocniej widać było konkurencję ze strony diamentów laboratoryjnych. Indeks RAPI wykazał już wyraźnie negatywne tendencje. Najmocniej w maju, bo o 3,5%, spadł indeks dla diamentów 0,5-karatowych. Spadek ceny tych diamentów jest też największy od początku roku i wynosi 7%. Indeks RAPI dla diamentów 1-karatowych spadł o 1,2%, a dla 3-karatowych o 1,1%. Do tej pory mocne diamenty o najmniejszej masie w maju też poddały się korekcie o 1,6%, jednak od początku roku wciąż indeks RAPI dla diamentów 0,3-karatowych rośnie o 6,9%. Jubilerzy w maju ograniczali zakupy z racji posiadanych wysokich zapasów oraz niepewności co do siły konsumenta.

Indeks IDEX także potwierdził spadkowe tendencje na rynku. Indeks zagregowany spadł o 1,4%. Większa presja obserwowana była w mniejszych kamieniach – indeks IDEX dla diamentów 0,5-karatowych spadł o 2%. Dla dużych diamentów o masie 4-karatów spadek nie przekraczał 1%, a dla diamentów o masie 5 karatów spadek ceny był symboliczny i wyniósł 0,2%.

Rząd Botswany przekonany o pozytywnym rozstrzygnięciu

W czerwcu tego roku wygasa umowa handlowa zawarta przez De Beers z Botswaną, będącą drugim największym producentem diamentów na świecie, a licencja na wydobycie wygasa w 2029 r. Umowy handlowe to długoterminowe, 10-letnie umowy, a aktualna jest z 2010 r., prolongowana podczas pandemii. De Beers nie chciałoby się oczywiście wycofywać z biznesu diamentowego w Botswanie, bo tamtejsze kopalnie są bardzo dochodowe. Prezydent Botswany z rządem chcieliby, aby 50% (obecnie 25%) surowych diamentów przypadało na Okavango Diamond Company, który jest własnością Botswany. W De Beers mówi się o racjonalnym zwiększeniu ich udziału do 30%, a więc daleko od postulatów rządowych.

Chociaż ryzyko konieczności wycofania się De Beers z Botswany wciąż istnieje, to w maju pojawił się optymistyczny głos. Według rządu Botswany inwestycja w belgijskie HB Antwerp nie ma na celu zastąpienia De Beers, a negocjacje trwają i rząd jest przekonany o ich pozytywnym rozstrzygnięciu. Może to jednak być czysto marketingowy zabieg, mający na celu uspokojenie nastrojów w kluczowym dla powodzenia negocjacji czerwcu. W maju pojawiło się sporo spekulacji medialnych o rozbieżności stanowisk De Beers i Botswany, a także oskarżenia De Beers o łamanie sankcji na rosyjskie diamenty. Zostało to zdementowane przez De Beers, ale nie sprzyjało prowadzeniu negocjacji.

Postępujące prace nad sankcjami 

Wg danych za 2021 r. eksport rosyjskich diamentów wyniósł 4 mld USD. Po wojnie handel nimi trwa dzięki ich szlifowaniu w Indiach, a także braku wprowadzenia sankcji ze strony Belgii. Do tej pory diamenty rosyjskie, ale oszlifowane w Indiach nie były przez rząd USA traktowane jako rosyjskie, więc nie obejmowały ich sankcje.

Podczas majowego spotkania grupy G-7 w Hiroszimie w Japonii, w oficjalnym oświadczeniu podano, że pracowano dalej nad wdrażaniem i uszczelnianiem sankcji na rosyjskie diamenty, aby wyeliminować je z rynku. Najbardziej zdecydowane ruchy podjęte zostały przez Wielką Brytanię, która zbanowała kompletnie handel rosyjskimi diamentami. Dotyczy to także ich importu z innych krajów, a także robienia interesów z rosyjską Alrosą przez brytyjskie podmioty gospodarcze.

Prace nad skutecznymi sankcjami na rosyjskie diamenty trwają już długo, aczkolwiek cały czas jest to potencjalna szansa na ograniczenie podaży, co przyczyniłoby się do zatrzymania spadku cen. Krok do przodu jest w tym Wielka Brytania. Komunikat G-7 brzmi budująco w kontekście dalszego wypierania rosyjskich diamentów z rynku.

Skok importu diamentów do Hongkongu

Z Hongkongu napłynęły pozytywne, ale oczekiwane dane o odbiciu importu oszlifowanych diamentów. W 1 kwartale import ten wzrósł o 24% r/r, do 4,37 mld USD. Silny wzrost wynikał z niskiej bazy, bowiem rok temu Hongkong doświadczał restrykcji pandemicznych, a ruch turystyczny niemal nie istniał. W tym roku uległo to zmianie.

Wykres 1. Import oszlifowanych diamentów do Hong Kongu

Źródło: Rapaport.com

Ukazały się też budujące dane o sprzedaży detalicznej w Hongkongu w kwietniu. Wzrosła ona o 11% r/r, ale już sprzedaż biżuterii i zegarków urosła o 75% r/r, do 672 mln USD, kontynuując odbicie z pierwszego kwartału. W pierwszych 4 miesiącach tego roku sprzedaż tych dóbr urosła o 84% r/r. Przede wszystkim źródłem tego jest powrót ruchu turystycznego, bowiem rok wcześniej turystów liczyło się w tysiącach, a obecnie w milionach. Widać więc, że po anulowaniu restrykcji, aktywność konsumencka w Hongkongu mocno wzrosła. Co ważne, ruch turystyczny dalej rośnie i liczba turystów skoczyła z 2,5 mln w marcu do 2,9 mln w kwietniu. Prognozy tamtejszego rządu mówią o kontynuacji odbicia na rynku turystycznym i w konsumpcji dóbr, w tym biżuterii.

Odbicie importu w ujęciu miesiąc do miesiąca oszlifowanych diamentów w marcu nastąpił też w USA.

Wykres 2. Import oszlifowanych diamentów do USA

Źródło: Rapaport.com

Perspektywy na recesję w amerykańskiej gospodarce są teraz mniejsze niż na początku roku. W swoim najnowszym raporcie Goldman Sachs obniżył szacunek prawdopodobieństwa wystąpienia recesji w amerykańskiej gospodarce z 35 do 25%. W maju rynek pracy pozostał tam bardzo mocny, z ponad 300 tysiącami generacji miejsc pracy w sektorze pozarolniczym. Jeżeli do tego dojdzie zakończenie cyklu podwyżek stóp w USA, popyt konsumencki w Stanach może mocniej odżyć. Dałoby to perspektywę także na poprawę sytuacji na rynku diamentów. 

Udostępnij:


07.06.2023r.

Autor: Zespół 301 Carats

Porozmawiajmy

Ponad 10 lat doświadczenia w handlu diamentami, dedykowany Dział Analiz oraz zespół ekspertów w biurach w całej Polsce pozwalają nam zapewnić naszym Klientom niezrównane wsparcie na każdym etapie procesu pozyskiwania diamentów - od wyboru właściwego kamienia po jego sprzedaż z zyskiem. Zapraszamy do rozmowy telefonicznej oraz spotkania z nami osobiście lub online.

Najnowsze artykuły

Rosnący rynek diamentów laboratoryjnych i jego wpływ na diamenty naturalne
Rosnący rynek diamentów laboratoryjnych i jego wpływ na diamenty naturalne Technologiczna rewolucja zagląda także na rynek...
Podsumowanie sierpnia 2023 na rynku diamentów
Podsumowanie sierpnia 2023 na rynku diamentów Wakacje okazały się mało sprzyjającym okresem dla rynku diamentów,...
Poradnik kupowania diamentów

Pobierz nasz darmowy poradnik kupowania diamentów

Kompleksowy poradnik rynku diamentów.