Podsumowanie kwietnia 2023 na rynku diamentów

Kwiecień okazał się trudnym miesiącem na rynku diamentów – ich ceny w większości zniżkowały. Królowała niepewność co do rozwoju sytuacji gospodarczej w USA. Po tym, jak styczeń przyniósł mocne odbicie sprzedaży detalicznej, tak w kolejnych miesiącach obserwowaliśmy już jej coraz gorsze rezultaty. Konsumenci pozostają ostrożni. Pomimo że w twardych danych nie widać jeszcze mocnego pogorszenia na amerykańskim rynku pracy, firmy ostrzegają i zaczynają dokonywać grupowych zwolnień (np. amerykańskie big techy, jak Amazon czy Meta). Fed dalej podnosił stopy, walcząc z inflacją. Niepewność co do sytuacji makroekonomicznej ogranicza chęć do konsumpcji, również dóbr luksusowych. Ceny większości kategorii diamentów spadły w kwietniu.

Wzrost sprzedaży w Chinach

W Chinach obawy o wzrost gospodarczy przybierają na sile. Jednak ze względu na odejście od polityki zero covid nastąpił silny wzrostu konsumpcji, więc były one na dalszym planie. Przyczyniła się do tego turystyka połączona z zakupami dóbr luksusowych w Hongkongu. Dostępne dane za marzec pokazują odbicie sprzedaży detalicznej o 41% r/r, natomiast sprzedaży biżuterii i zegarków aż o 165% r/r, do prawie 650 mln USD, co jest poziomem najwyższym od stycznia 2020 r. 

Najmniejsze diamenty zyskały najwięcej

W kwietniu wg Rapaport Diamond Index ceny diamentów 3-karatowych o parametrach lokacyjnych, czyli czystości z zakresu IF-VVS2 i kolorze z przedziału D-F się nie zmieniły. Podobnie nie zmieniły się ceny diamentów 0,5-karatowych. W przypadku diamentów 1-karatowych nie zmieniły się ceny, tylko tych o najwyższej czystości IF lub kolorze D. Ceny pozostałych spadły średnio o 2,8%. 

Tabela 1. Stopa zwrotu diamentów o parametrach lokacyjnych w kwietniu 2023 roku

Źródło: Rapaport

Indeks RAPI w kwietniu

Takie tendencje potwierdza indeks RAPI wg, którego wzrosty cen notowane były tylko dla najmniejszych diamentów o masie 0,3 karata. Wzrost ceny był jednak symboliczny, bo o 0,4%, niemniej od początku roku ten indeks wzrósł już o 8,6%. Jest to pokłosie decyzji De Beers, która po dwóch kolejnych podwyżkach cen na spotkaniach z kupującymi (sight) na ostatnim z nich utrzymał ceny bez zmian. Na mniejszych diamentach koncentruje się popyt jubilerski. Widać tu wpływ mocnych danych z Hongkongu, gdzie najsilniejszy popyt jest właśnie na mniejsze diamenty.  

Tabela 2. Indeks RAPI w kwietniu 2023 i YTD

Źródło: Rapaport

Negocjacje De Beers z Botswaną wciąż trwają

W czerwcu tego roku wygasa umowa na wydobycie diamentów przez De Beers z Botswaną, będącą drugim największym producentem diamentów na świecie. Są to długoterminowe, 10-letnie umowy. Aktualna jest z 2010 roku, prolongowana podczas pandemii. De Beers nie chciałoby się oczywiście wycofywać z biznesu diamentowego w Botswanie, bo tamtejsze kopalnie są bardzo dochodowe. Prezydent Botswany z rządem chcieliby, aby 50% (obecnie 25%) nieoszlifowanych diamentów przypadało na Okavango Diamond Company, który jest własnością Botswany. Mówi się o racjonalnym zwiększeniu ich udziału do 30%, a więc daleko od postulatów rządowych.

Brak rozstrzygnięcia sprawy umowy jest cały czas sporym ryzykiem dla podaży diamentów. Zachętą dla rządu Botswany mogą być zapowiadane przez De Beers duże inwestycje w tamtejszy przemysł wydobywczy, ale dokonane dopiero po przedłużeniu umowy. Dodatkowo też zwraca się uwagę, że kopalnie Botswany są bardzo dochodowe dla obu stron, stąd motywacja do zawarcia porozumienia wydaje się duża. Jeden z prezesów De Beers mówił w wywiadzie dla Rapaport.com, że jest przekonany o tym, że porozumienie wkrótce zostanie zawarte.

Mniej rosyjskich diamentów?

Debata o dalszych sankcjach na Rosję, w tym rosyjskie diamenty, trwa cały czas i pewnie w końcu będą podejmowane kolejne kroki usprawniające śledzenie pochodzenia rosyjskich diamentów. Jednak rynek działa też na zasadzie samoograniczenia, bowiem odbiorcy często pytają o źródło pochodzenia diamentów, chcąc uniknąć tych rosyjskich.

Alrosa od momentu rozpoczęcia wojny przestała publikować dane o produkcji i zapasach, stąd ciężko się odnieść do tego, ile faktycznie teraz dostarcza diamentów. Faktem jednak jest, że, począwszy od 4 kwartału zeszłego roku, coraz mniej diamentów jest sprzedawanych przez Indie, będące hubem Rosji na sprzedaż diamentów do Europy czy USA. Wg danych Gem & Jewellery Export Promotion Council za marzec import surowych kamieni do Indii spadł o 19% r/r (od początku roku o 22%), a eksport o 22% r/r (od początku roku o 25%). Pojawiają się też pogłoski, że sprzedawane diamenty są coraz gorszej jakości – o gorszej czystości czy z zauważalnymi efektami fluorescencji.

Nawet z sankcjami nie da się w całości zlikwidować napływu rosyjskich diamentów, jednak rynek idzie w kierunku ich coraz mocniejszego ograniczania i wypierania.

Udostępnij:


08.05.2023r.

Autor: Zespół 301 Carats

Porozmawiajmy

Ponad 10 lat doświadczenia w handlu diamentami, dedykowany Dział Analiz oraz zespół ekspertów w biurach w całej Polsce pozwalają nam zapewnić naszym Klientom niezrównane wsparcie na każdym etapie procesu pozyskiwania diamentów - od wyboru właściwego kamienia po jego sprzedaż z zyskiem. Zapraszamy do rozmowy telefonicznej oraz spotkania z nami osobiście lub online.

Najnowsze artykuły

Rosnący rynek diamentów laboratoryjnych i jego wpływ na diamenty naturalne
Rosnący rynek diamentów laboratoryjnych i jego wpływ na diamenty naturalne Technologiczna rewolucja zagląda także na rynek...
Podsumowanie sierpnia 2023 na rynku diamentów
Podsumowanie sierpnia 2023 na rynku diamentów Wakacje okazały się mało sprzyjającym okresem dla rynku diamentów,...
Poradnik kupowania diamentów

Pobierz nasz darmowy poradnik kupowania diamentów

Kompleksowy poradnik rynku diamentów.