Co czeka rynek diamentów w 2023 roku?

Ostatnie 3 lata to nieustanne zawirowania na światowym rynku kapitałowym, walutowym czy surowcowym. Nie ominęły one również rynku diamentów. Wszystko zaczęło się od globalnego zamykania gospodarek z powodu pandemii koronawirusa przy jednoczesnym wsparciu firm i społeczeństwa programami fiskalnymi i monetarnymi np. poprzez ścięcie stóp procentowych prawie do zera. Te działania doprowadziły w dość krótkim czasie do dynamicznego wzrostu inflacji na całym świecie. Wybuch wojny na Ukrainie dodatkowo ją spotęgował. W takich warunkach ceny diamentów rosły, ale od połowy ubiegłego roku zaczęły spadać. W tym roku sześć czynników będzie miało decydujący wpływ na to, w którym kierunku podążą ceny diamentów.   

Popyt na diamenty i diamentową biżuterię

Procesy nakręcania spirali inflacyjnej zaczęły się już w 2021 roku poprzez szerokie stymulusy fiskalne i monetarne w USA, Chinach czy Europie. Wojna na Ukrainie jeszcze bardziej wpłynęła na eksplozję inflacji, skokowo zwiększając ceny surowców przemysłowych, energetycznych czy rolnych. W związku z tym procesy zacieśniania monetarnego musiały być bardziej zdecydowane. W przypadku rynku diamentów warto skupić się na tych procesach przede wszystkim w USA, które odpowiadają za 50% światowego popytu na diamenty jubilerskie. Cena diamentów zależy w największej mierze od sytuacji i preferencji amerykańskiego konsumenta. 

Wykres 1. Popyt na oszlifowane diamenty oraz biżuterię diamentową w 2021 roku


Źródło: The Diamond Insight Report 2022, De Beers Group

W 2021 roku światowy popyt na oszlifowane diamenty, jak również biżuterię diamentową wzrósł o 27% wobec 2020 roku. Największy udział w obu kategoriach mają Stany Zjednoczone. Popyt na oszlifowane diamenty w 2021 roku wyniósł 15 mld USD, a na biżuterię diamentową 47 mld USD, co stanowiło wzrost odpowiednio o 35% i 34% w stosunku do roku 2020. Udział USA w popycie na oszlifowane diamenty to 53,6%, a na biżuterię diamentową 54%. Te informacje potwierdzają istotność USA na rynku diamentów. Zasadnym jest więc postawieni tezy, że to, co dzieje się w gospodarce amerykańskiej, ma wpływ na światowy rynek diamentów, w tym na ceny diamentów.

Na kolejnych miejscach znajdują się Chiny, Indie Japonia i reszta świata, w której największy udział ma Europa. W Japonii jako jedynym z wymienionych miejsc odnotowano spadek przychodu ze sprzedaży oszlifowanych diamentów. Było to spowodowane głównie spadkiem wartości jena do amerykańskiego dolara.

Sytuacja gospodarcza w USA

Amerykańska gospodarka weszła w fazę spowolnienia w 2022 roku, ale jest to zupełnie inna sytuacja niż w okresie kryzysu finansowego lat 2008-2009, bowiem obecne spowolnienie jest w pełni zaplanowane przez Rezerwę Federalną, która mierzy się z inflacją znacznie powyżej celu 2% w ujęciu rocznym. W szczycie sięgała ona 9,1%, a obecnie jest to 6%. 


Wykres 2. Inflacja CPI r/r w USA


Źródło: Macronext.pl 


Problem inflacji w USA jest przede wszystkim związany z okresem niskich stóp procentowych, skupu aktywów przez Fed oraz hojnym dotowaniem konsumentów przez amerykański rząd celem odbudowy popytu po pandemicznym 2020 roku Cel ten został osiągnięty, co widać jeszcze w dynamice amerykańskiego PKB za IV kw. 2021 roku. Następnie w pierwszej połowie 2022 roku widać deteriorację PKB, ale ciekawe procesy zaczęły się w drugiej połowie 2022 roku. 


Wykres 3. PKB annualizowane w USA


Źródło: Macronext.pl 


Inflacja zaczęła spadać w II połowie roku, natomiast PKB odbiło. Takie wskaźniki, jak sytuacja na rynku pracy czy sprzedaż detaliczna informują o wciąż dobrej sytuacji amerykańskiego konsumenta. Z jednej strony krótkoterminowo wzmaga to presję na mocniejsze podwyżki stóp procentowych przez Fed (negatywnie dla siły nabywczej konsumentów), jednak w dłuższym terminie informuje o możliwości tzw. miękkiego lądowania amerykańskiej gospodarki, bez wprowadzania jej w stan recesji. Opóźniony efekt podwyżek stóp procentowych jest już powoli widoczny w spadającej inflacji, a gospodarka amerykańska z racji dużej samowystarczalności ropy i gazu jest mniej narażona na szoki energetyczne w związku z potencjalnym zaognieniem konfliktu w Europie. 


Wykres 4. Zmiana zatrudnienia w amerykańskim sektorze pozarolniczym


Źródło: Macronext.pl


Zasadnym więc wydaje się pytania jak szybko, a nie czy, gospodarka amerykańska upora się z problemem inflacji. Pierwsze dane makro ze stycznia i lutego wskazują, że może być potrzebne bardziej zdecydowane działanie ze strony Rezerwy Federalnej. W pierwszych dwóch miesiącach roku obserwowaliśmy silny przyrost zatrudnienia. Mocny rynek pracy to jedna z najważniejszych zmiennych, na jakie patrzy Fed.

Sentyment amerykańskiego konsumenta wyhamował lekko w lutym. Sprzedaż detaliczna spadła o 0,4% w ujęciu miesięcznym (oczekiwano spadku o 0,3%). Jednak w drugiej połowie roku powinien być widoczny efekt dezinflacji, a wówczas też nastroje konsumentów ulegną poprawie, a to rodzi szanse na odbudowanie popytu na diamenty.


Znoszenie obostrzeń covidowych w Chinach


Gospodarka chińska odpowiada za około 11% światowego popytu na diamenty i jest pod tym względem druga na świecie, po Stanach Zjednoczonych. Została ona mocno dotknięta wprowadzonymi przez rząd chiński długimi i restrykcyjnymi lockdownami obejmującymi dużą część uprzemysłowionej części kraju.

Dopiero w 2022 roku rozpoczął się proces łagodzenia restrykcji. W 2023 roku proces ten będzie postępował, a Chińczycy stopniowo będą przerzucać swój popyt z usług takich jak podróże (co, z oczywistych względów, po wielu kwartałach zamknięcia, urosło w Chinach do rangi potrzeb podstawowych) na dobra, w tym także na dobra luksusowe takie jak diamenty.


Po otwarciu ruchu turystycznego w Hong Kongu sprzedaż towarów luksusowych w lutym wystrzeliła. 

W porównaniu z lutym 2022 roku sprzedaż biżuterii, zegarków i cennych prezentów wzrosła o 129% 

(do 637,8 mln USD). Było to najwięcej od stycznia 2020 roku.


Poza słabszym II kw. 2022 roku, w pozostałych trzech kwartałach wzrost PKB był na niezłym poziomie, ograniczając pesymizm analityków po słabym drugim kwartale. Do zrealizowania celu chińskiego rządu 5,5% wzrostu PKB brakuje, ale to też szansa na większe stymulusy gospodarki w bieżącym roku, aby cel ten osiągnąć. Konsensus prognoz analityków zakłada wzrost lekko powyżej 5% r/r. 


Wykres 5. PKB kwartalny Chin w ujęciu rocznym za 2022 roku


Źródło: Macronext.pl


Sankcje na Rosję


Sytuacja gospodarcza w USA i Chinach odpowiada przede wszystkim za popytową stronę rynku diamentów. Od strony podażowej natomiast jednym z najważniejszych tematów są sankcje na Rosję, a raczej egzekwowanie ich skuteczności. Rosyjskie przedsiębiorstwo Alrosa (33% udział rosyjskiego skarbu państwa) odpowiada za prawie 30% światowej podaży diamentów i ok. 90% rosyjskiej podaży diamentów. Niedługo po wybuchu wojny na Ukrainie, w kwietniu 2022 roku amerykański rząd i inne kraje G-7 objęły sankcjami handel rosyjskimi diamentami. O ile w wycenę giełdową Alrosa mocno to uderzyło, to nie wpłynęło na jej wydobycie. 


Wykres 6. Kurs akcji spółki Alrosa


Źródło: Bloomberg


W odbiorze rosyjskich diamentów pomagają m.in indyjskie banki, które pomagają w rozliczeniach między Alrosa a kupującymi. W Indiach sankcje nie obowiązują, a Rosja mocno przerzuciła się na handel z Azją. Większość sprzedaży trafia właśnie na rynek indyjski, skąd z kolei może być reeksportowana także do Europy – poważna luka w dotychczasowych sankcjach.

W pierwszych 10 miesiącach 2022 r. import rosyjskich diamentów do Belgii spadł o 53% r/r do 11,6 mln karatów. W tym samym okresie import tych diamentów do Indii wzrósł o 14% r/r, do 4,1 mln karatów. W sumie jednak import do tych dwóch krajów spadł o 44%, do 15,7 mln karatów.

Na rynku diamentowym pojawiła się opinia, że Antwerpia mocno lobbowała za łagodnymi sankcjami na rosyjskie diamenty. Zrobiła to w obawie o utratę pozycji centrum diamentowego na rzecz Azji (gł. Dubaju). Inną sprawą jest jednak poziom świadomości klientów, którzy coraz częściej interesują się pochodzeniem diamentów i nie chcą kupować tych rosyjskich. Jest to swego rodzaju proces samoograniczania popytu na rosyjskie diamenty.


Wykres 7. Import diamentów rosyjskich do Indii i Belgii


Źródło: Narodowy Bank Belgii, indyjskie Ministerstwo Handlu, Rapaport


W momencie wprowadzenia sankcji stan zapasów rosyjskich diamentów był wysoki. Wg analityka Paula Zimnisky’ego zapasy rosyjskich diamentów nagromadzone przed 24 lutego 2022 roku, a więc datą rosyjskiej inwazji, odpowiadały 3-6 miesięcznemu popytowi, a więc dopiero od wakacji 2022 roku bardziej zauważalny był wpływ sankcji na rosyjskie diamenty. To też tłumaczy skok importu w czerwcu, gdy domykano najwyraźniej ostatnie kontrakty z zapasów nagromadzonych przed wybuchem wojny. 


Wykres 8. Miesięczny import diamentów do Belgii z Rosji


Źródło: Narodowy Bank Belgii, The Guardian


W 2023 roku możliwe jest osiągnięcie kompromisu w Unii Europejskiej i zaakceptowanie sankcji na rosyjskie diamenty przez Belgię. To znacznie zachwiałoby łańcuchem dostaw, a takie zakłócenia strony podażowej byłyby korzystne dla wzrostu cen diamentów. W miarę przedłużania się wojny narasta presja na coraz szersze sankcje na Rosję. Dodatkowo też coraz większe znaczenie ESG na rynku diamentów ogranicza chęć do zakupów diamentów pochodzących z Rosji, określanych jako krwawe. 


Czy w 2023 spadnie wydobycie diamentów?


Oczywistym beneficjentem sankcji na rosyjską produkcję diamentów był inna wielki ich producent, spółka De Beers, która w 2022 roku zwiększyła produkcję diamentów do rekordowych 34,6 mln karatów.

To czy w 2023 roku będzie w stanie ją dalej zwiększać, zależy w dużej mierze od przedłużenia umowy z Botswaną (drugi/trzeci kraj z listy największych producentów diamentów). Gra idzie o podział zysków. Do tej pory 25% zysków zatrzymywała Botswana, ale czerwcu 2023 roku wygasa 10-letnia umowa. Rząd Botswany chce wynegocjować 50% udziałów w zyskach. Na razie jest impas w rozmowach.


Botswana nie posiada odpowiedniego know-how do kontynuowania wydobycia po ewentualnym wycofaniu się De Beers. W przypadku braku znalezienia innego operatora kopalni, kilkanaście mln karatów rocznej podaży diamentów może zniknąć z rynku, co jednoznacznie wpłynęłoby pozytywnie na ceny diamentów.

Powyższy scenariusz jest skrajnie korzystny dla cen, chociaż bardziej prawdopodobna jest jakaś opcja przejściowa z tymczasowo większym udziałem w zyskach dla Botswany albo znalezienie innego operatora kopalni (mówi się o Lucarze i HB Antwerp, w którym pod koniec marca rząd Botswany kupił 24% udziałów), ale to może powodować komplikacje techniczne i czasowo zmniejszyć wydobycie, co także odbiłoby się pozytywnie na cenach diamentów.


Rynek diamentów laboratoryjnych 


Dynamicznie rozwijającym się rynkiem są diamenty laboratoryjne. Coraz niższe koszty produkcji, coraz więcej wyspecjalizowanych w ich produkcji firm (nawet De Beers ma swoją dywizję diamentów laboratoryjnych) oraz rosnąca popularność wśród klientów amerykańskich co roku sprawia, że rynek rośnie. Według szacunków Paula Zimnisky’ego w 2022 roku wartość rynku biżuterii diamentów laboratoryjnych wyniosła ponad 12 mld USD. 


Wykres 9. Wielkość rynku diamentów laboratoryjnych (w mld USD)


Źródło: Paul Zimnisky, WSJ


Na diamentach laboratoryjnych jubilerzy mają wysokie marże, chociaż cena takiego diamentu jest dużo niższa. I nieprzerwanie zniżkuje od 2016 roku, z poziomu ok. 5,5 tys. USD do ok. 1,4 tys. USD za karat w 2022 roku. W tym czasie spread między ceną diamentów naturalnych a laboratoryjnych uległ znacznemu zwiększeniu. Jest to spowodowane właśnie mocnym zwiększeniem ich podaży, za którą nie nadążył popyt. Spadek cen sztucznych diamentów zaczyna być jednak problemem dla rynku.

Mocno zatowarowani w te diamenty jubilerzy narzekają na coraz większe straty w wycenie zapasów w związku ze spadkami cen oraz na niższe marże. Na stanie mają diamenty laboratoryjne kupione po wyższych cenach, które upłynniają, odnosząc się do bieżących, niższych cen diamentów laboratoryjnych. Marża sprzedaży z tego powodu jest niższa niż, spodziewali się uzyskać. Niewykluczone, że częściowo porzucą sprzedaż biżuterii z diamentami laboratoryjnymi na rzecz diamentów naturalnych.


Diamenty laboratoryjne przysłużyły się rynkowi diamentów naturalnych. Nie każdy dostrzega, że dzięki diamentom laboratoryjnym wykreowany został zupełnie nowy profil klienta, który niekoniecznie zabiera klientów z rynku diamentów naturalnych. W momencie, gdy jubilerzy będą widzieli opłacalnym sprzedaż diamentów naturalnych części klientom z rynku diamentów laboratoryjnych, może to przyczynić się do zwiększenia bazy klientów diamentów naturalnych oraz zwiększenia świadomości i znajomości tego rynku.


Wykres 10. Cena diamentów laboratoryjnych i naturalnych


Źródło: Paul Zimnisky, WSJ 


Czynniki geopolityczne, które mogą wpłynąć na ceny diamentów


W tym wypadku możemy mieć na myśli „czarne łabędzie”, czyli jakieś nieprzewidywalne sytuacje, które mogą oddziaływać z dużą siłą na rynek, ale z definicji są to rzeczy nieprzewidywalne. Natomiast z kwestii pojawiających się w rozważaniach należy wyróżnić dwie:

Potencjalny atak Chin na Tajwan i włączenie się do tego konfliktu USA – w sposób znaczący zachwiałoby to stabilnością geopolityczną na świecie i spowodowało run na tzw. safe haven, czyli szukanie bezpiecznego schronienia dla inwestycji. W takich warunkach premiowane są metale szlachetne. Diamenty spełniają również taką funkcję. Dodatkowo charakteryzują się małą wielkością, łatwością transportu oraz łatwo je przechowywać. Niemniej, prawdopodobieństwo takiego wydarzenia jest bardzo niskie. Z informacji CIA wynika, że armia chińska na taki atak ma być gotowa dopiero od 2027 roku i to jednocześnie nie znaczy, że taki atak wtedy się wydarzy.

Zakończenie wojny na Ukrainie – także mogłoby być korzystne dla rynku diamentów z racji potencjalnie niższego zagrożenia wysoką inflacją i szybsze obniżki stóp procentowych w USA. Po ostatnich działaniach ofensywnych Rosji i corocznego wystąpienia W. Putina, w którym przygotowywał społeczeństwo do długiego konfliktu, także prawdopodobieństwo pokoju w tym roku należy szacować jako niskie.


Jakie będą ceny diamentów w 2023 roku?


Na rynek diamentów w tym roku wpływać będzie wiele czynników, od których zależeć będzie cena diamentów. Poprawiająca się sytuacja konsumentów w USA oraz otwarcie gospodarki chińskiej mogą spowodować większy popyt na te kamienie szlachetne. 

Od strony podażowej uszczelnienie sankcji w USA i Europie doprowadzi na tych rynkach do marginalizacji diamentów pochodzących z Rosji. Stanowią one 30% podaży. Ograniczając ich sprzedaż, która w żaden sposób nie zostanie zrekompensowana w Azji, może przyczynić się to do wzrostu cen diamentów.

Na spadek cen diamentów może mieć wpływ silne pogorszenie koniunktury konsumenckiej w USA i na świecie. Który scenariusz będzie realizowany w 2023 roku? Na razie większe prawdopodobieństwo jest po stronie poprawy popytu na diamenty, co mogłoby spowodować wzrost ich cen w dalszej części roku.


Udostępnij:


04.04.2023r.

Autor: Zespół 301 Carats

Porozmawiajmy

Ponad 10 lat doświadczenia w handlu diamentami, dedykowany Dział Analiz oraz zespół ekspertów w biurach w całej Polsce pozwalają nam zapewnić naszym Klientom niezrównane wsparcie na każdym etapie procesu pozyskiwania diamentów - od wyboru właściwego kamienia po jego sprzedaż z zyskiem. Zapraszamy do rozmowy telefonicznej oraz spotkania z nami osobiście lub online.

Najnowsze artykuły

Rosnący rynek diamentów laboratoryjnych i jego wpływ na diamenty naturalne
Rosnący rynek diamentów laboratoryjnych i jego wpływ na diamenty naturalne Technologiczna rewolucja zagląda także na rynek...
Podsumowanie sierpnia 2023 na rynku diamentów
Podsumowanie sierpnia 2023 na rynku diamentów Wakacje okazały się mało sprzyjającym okresem dla rynku diamentów,...
Poradnik kupowania diamentów

Pobierz nasz darmowy poradnik kupowania diamentów

Kompleksowy poradnik rynku diamentów.